Jesteś tutaj
Strona główna > III liga > Bolesna porażka na inaugurację

Bolesna porażka na inaugurację

0:6 przegrała wczoraj Unia Turza w wyjazdowym meczu z KS Polkowice. Gospodarze “załatwili” sprawę w piętnaście minut, a właściwie w pięć, bowiem pomiędzy 10 a 15 minutą zdobyli trzy bramki, pozbawiając tym samym złudzeń unitów na osiągnięcie korzystnego rezultatu. Turzanie im nieco w tym pomogli, bo pierwszy gol padł po samobójczym strzale Arkadiusza Lalko, ale za nim nasz stoper zaskoczył swojego bramkarza to unici byli aktywniejsi. W 6 min. centymetrów zabrakło Sławomirowi Musiolikowi by uprzedzić wybiegającego z bramki Damiana Primela, a w 9 min. po dwójkowej akcji Marka Gładkowskiego i Dawida Pawlusińskiego, tego drugiego ubiegł niestety Jakub Ostrowski i zażegnał w porę niebezpieczeństwo. Potem nastąpiło wspomniane pięć minut, które wstrząsnęło Unią, pierwsze dośrodkowanie w tym spotkaniu w pole karne Piotra Azikiewicza zgrał głową Maciej Kowalski-Haberek, a wybijającemu piłkę spod naszej bramki Arkadiuszowi Lalko futbolówka “zeszła” z nogi i zaskoczyła bezradnego Marcina Musioła. Dwie minuty później Dominik Radziemski przedarł się prawą stroną, wycofał piłkę do nadbiegającego Wojciecha Konefała, a ten płaskim strzałem w “długi” róg pokonał Musioła. W 15 min. było już 3:0, bowiem Kamil Kuczok sfaulował w polu karnym szarżującego Konefała, a pewnym egzekutorem “jedenastki” okazał się Michał Bednarski. W 20 min. dopisało nam szczęście, bo o mały włos stracilibyśmy drugiego samobójczego gola, po tym jak po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Macieja Bancewicza “przez siebie” główkował Kuczok, ale piłka otarła się o górną część poprzeczki i wyszła na kolejny rzut rożny. W 23 min. Bancewicz wykonywał tym razem rzut wolny spod linii bocznej boiska, wydawało się, że źle wykonał to dośrodkowanie, ale zbyt krótko wybita piłka trafiła wprost pod nogi Wojciecha Galasa, a ten mocnym strzałem z linii pola karnego nie dał szans Musiołowi na skuteczną obronę. Potem na chwilę zadowoleni z wysokiego prowadzenia gospodarze odpoczywali, ale od 38 min. znów przypuścili szturm na naszą bramkę. Festiwal swoich szans zmarnował jednak Bancewicz, najpierw jego uderzenie poszybowało daleko obok prawego słupka, dwie minuty później jego techniczny strzał sparował na słupek Musioł, wreszcie w 43 min. napastnik gospodarzy trafił z dystansu w poprzeczkę. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę lobem próbował zaskoczyć Primela Dariusz Pawlusiński, ale piłka spadła tylko na górną siatkę. Po przerwie niewiele się zmieniło i już w 52 min. gospodarze po raz piąty dopięli celu, a swojego drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Konefał, którego nasi obrońcy zostawili bez opieki przy dośrodkowaniu Azikiewicza z rzutu rożnego i strzał głową z 7 metrów był już tylko formalnością. Ostatnie pół godziny meczu było już nieco bardziej wyrównane, oba zespoły miały swoje szanse zmienić wynik spotkania, co ostatecznie udało się tylko gospodarzom. Z naszej strony dwukrotnie mógł wpisać się na listę strzelców Musiolik, ale najpierw minimalnie chybił uderzając po “długim” rogu, a w 80 min. jego strzał tym razem w “krótki” róg obronił Marcin Furtak. W międzyczasie dwukrotnie przed szansą stanął też Radziemski, ale jego pierwsze uderzenie w sytuacji sam na sam obronił Musioł, a chwilę później pomocnik gospodarzy fatalnie spudłował. W 73 min. arbiter uznał, że Marcin Zarychta zablokował ręką uderzenie z dystansu Galasa i podyktował drugi już w tym meczu rzut karny przeciwko Unii. Do piłki podszedł polkowicki bramkarz i myląc Musioła przypieczętował wysokie zwycięstwo swojego zespołu. Wyjeżdżając do Polkowic zdawaliśmy sobie sprawę z siły rywala, ale rozmiary porażki są dla wszystkich szokujące. Na wtorkowym treningu trener Józef Dankowski na pewno przeanalizuje mecz ze swoimi podopiecznymi i wierzymy, że ci wyciągną odpowiednie wnioski, i w meczu z liderującą Stalą Brzeg zaprezentują się znacznie lepiej.

KS POLKOWICE – KS UNIA TURZA 6:0 (4:0)

1 – 0  Arkadiusz Lalko 10 min. (samobójcza)
2 – 0  Wojciech Konefał 12 min.
3 – 0  Michał Bednarski 15 min. (rzut karny)
4 – 0  Wojciech Galas 23 min.
5 – 0  Wojciech Konefał 52 min. (głową)
6 – 0  Damian Primel 73 min. (rzut karny)

Sędziowali: Bartosz Owsiany(główny), Maciej Kosarzecki, Krzysztof Glensk (asystenci). Widzów: 150. Żółta kartka: Marcin Zarychta

KS POLKOWICE: Damian Primel (75` Marcin Furtak) – Kamil Fryzowicz, Maciej Kowalski-Haberek, Jakub Ostrowski (34` Adrian Nowacki), Mateusz Magdziak – Dominik Radziemski, Wojciech Galas, Wojciech Konefał, Piotr Azikiewicz – Maciej Bancewicz (80` Mateusz Surożyński), Michał Bednarski (66` Wiktor Kobiela). Pozostali rezerwowi: Kamil Zawadzki, Krzysztof Ziemniak, Mariusz Szuszkiewicz. Trener: Enkeleid Dobi
KS UNIA TURZA: Marcin Musioł – Piotr Glenc, Arkadiusz Lalko, Marcin Zarychta, Krzysztof Suchecki – Marek Gładkowski, Kamil Kuczok, Dariusz Pawlusiński, Sławomir Musiolik – Dawid Pawlusiński (46` Piotr Trąd), Dawid Hanzel (63` Paweł Polak). Pozostali rezerwowi: Tomasz Lewandowski, Jan Chlebik, Paweł Staniczek, Kamil Kostecki. Trener: Józef Dankowski.

11 thoughts on “Bolesna porażka na inaugurację

  1. Katastrofa zawodnicy chyba nie wierzyli do konca ze graja juz pierwszy mecz a te zlote piec minut dla polkowic to cala druzyna chyba przespala.Oby z brzegiem nie bylo gorzej.

  2. Wynik świadczy, że w naszym zespole żadna formacja nie funkcjonowała dobrze. Nie pora na dołowanie drużyny, ale z tej bolesnej lekcji należy wyciągnąć prawidłowe wnioski. A może należałoby coś przenieść na własny grunt co u przeciwnika funkcjonowało znakomicie. Nie wierzę aby nasz zespół był gorzej przygotowany niż w rundzie jesiennej. Pełna mobilizacja i konsekwencja w grze może nam przynieść zwycięstwo w meczu ze Stalą Brzeg. Oby pogoda tylko dopisała. Do zobaczenia na stadionie.

    1. ten Kibic czy raczej niby kibic to jakiś zgred któremu chyba drzazga w dupie siedzi i ciągle mu ta Turza przeszkadza

  3. Pomimo bolesnej porażki w Polkowicach, jestem przekonany, że forma przyjdzie i Unia Turza utrzyma się w gronie III ligowców. Życzę powodzenia w kolejnych meczach

  4. “Kibic” to taki zawodowy zakompleksiony malkontent,co w swoim mniemaniu jest mistrzem komentarzy-to mu daje poczucie jaki on mądry i odważny.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Top