Unia Turza odniosła dzisiaj czwarte zwycięstwo w sezonie, pokonując na własnym boisku rezerwy Miedzi Legnica 3:0. Tym razem to unici szybko zdobyli bramkę, a że w jesiennych meczach jak pierwsi zdobywamy bramkę to nie przegrywamy, tak było i w dzisiejsze popołudnie. Zanim jednak w 7 min. padł gol, oba zespoły stworzyły sobie po jednej okazji do szybszego “otwarcia” wyniku. W 3 min. Krauz wygrał biegowy pojedynek z Zarychtą, ale strzelając z 15 metrów chybił celu, a w odpowiedzi Hanzel źle trafił w piłkę strzelając z bliska i obrońcy zdążyli interweniować. Po kolejnych dwóch minutach długie podanie Dariusza Pawlusińskiego trafiło do Musiolika, ten trochę z kłopotami opanował piłkę, po czym zdecydował się na uderzenie tuż sprzed pola karnego, a piłka ocierając się jeszcze o plecy Chyły przelobowała Smołucha. W 13 min. znów przed szansą po akcji Gładkowskiego stanął Hanzel, tym razem uderzył co prawda mocno, ale minimalnie obok prawego słupka. Podobnie było w 36 min. kiedy otrzymał podanie od młodszego z Pawlusińskich, bowiem tym razem piłka poszybowała nad poprzeczką. Goście w pierwszej części meczu wykonywali sporo rzutów wolnych, ale na szczęście kapitan Miedzi Mateusz Zatwarnicki nie miał dzisiaj dobrze ustawionego celownika i Paś nie musiał interweniować. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy wydawało się, że musi paść gol dla Unii, ale po znakomitej indywidualnej akcji Musiolika, Hanzel trafił z 3 metrów wprost w bramkarza. Potem na chwilę do głosu doszli legniczanie, ale na wysokości zadania stanął nie po raz pierwszy w tym sezonie Paś, który wygrał w 57 min. pojedynek jeden na jednego z Żylińskim. W 62 min. czujność Smołucha sprawdził ponownie Hanzel, ale golkiper gości przeniósł piłkę nad poprzeczką. “Miedziowi” starali się przejąć inicjatywę, dowodzeni przez Zatwarnickiego próbowali wykorzystać wysokiego Krauza, ale turzanie byli dzisiaj dobrze zorganizowani w defensywie i nie pozwalali na zbyt wiele podopiecznym Janusza Kudyby. Za to w końcówce wyszły im dwie kontry, które przesądziły o wyniku spotkania. Najpierw w 83 min. po indywidualnej akcji lewym skrzydłem Sztanienki formalności z bliska dopełnił Hanzel, a w 90 min. unici znaleźli się w  sytuacji trzech na jednego obrońcę, co skrzętnie wykorzystał Musiolik, który  z “dużego palca”  trafił w “krótki” róg, czym kompletnie zaskoczył Smołucha. Chwilę wcześniej resztki nadziei na dobry wynik pozbawił gości Paś, który w efektownym stylu obronił zmierzający w okienko strzał Jarocha. Nareszcie dobra gra naszego zespołu miała także odzwierciedlenie w wyniku, bowiem ostatnio w Bielsku, czy nieco wcześniej w Częstochowie nie ustępowaliśmy wyżej notowanym rywalom, ale jednak schodziliśmy z boiska z zerową zdobyczą.

LKS UNIA TURZA – MKS MIEDŹ II LEGNICA 3:0 (1:0)

1 – 0  Sławomir Musiolik 7 min. asysta Dariusz Pawlusiński
2 – 0  Dawid Hanzel 83 min. asysta Stanisław Sztanienko
3 – 0  Sławomir Musiolik 90 min. asysta Dawid Hanzel

Sędziowali: Ireneusz Sipiora (główny), Arkadiusz Przystał, Mirosław Zapotoczny (asystenci). Widzów: 150. Żółte kartki: Sławomir Musiolik, Dawid Hanzel, Stanisław Sztanienko – Mateusz Zatwarnicki, Tomasz Żyliński, Michał Pojasek

LKS UNIA TURZA: Piotr Paś – Piotr Szymiczek (70` Piotr Glenc), Paweł Staniczek, Marcin Zarychta, Stanisław Sztanienko – Marek Gładkowski (86` Jonatan Domin), Kamil Kuczok, Dariusz Pawlusiński, Dawid Pawlusiński (90+1` Konrad Powała), Sławomir Musiolik – Dawid Hanzel. Pozostali rezerwowi: Mateusz Szczotok, Mateusz Krzyżok, Jan Chlebik, Tomasz Okraszewski. Trener: Józef Dankowski
MKS MIEDŹ II LEGNICA: Piotr Smołuch – Sebastian Surmaj, Mateusz Chyła, Michał Pojasek, Tomasz Dyr – Gracjan Jaroch, Mateusz Zawisza, Mateusz Zatwarnicki, Mateusz Piechowiak (75` Mateusz Tkacz), Tomasz Żyliński – Paweł Krauz. Pozostali rezerwowi: Kamil Szawaryn, Łukasz Kubań, Fabio Proietti, Michał Bąkowski, Dawid Stanuszek. Trener: Janusz Kudyba